Ogłoszenie

Nowe forum już dostępne pod adresem: http://www.humans.pun.pl/forums.php Całe stado odeszło w zapomnienie... ale nadal istnieje światełko w tunelu... Może czas zacząć biec, by "złapać" nadzieję?

#16 2009-12-08 20:17:55

 Dimness

Wojownicza Samica Alfa - Stado Lwów Magii

Zarejestrowany: 2009-11-28
Posty: 155
Punktów :   

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

Rozdział III Koszmar
    Mufasa obudził się wypoczęty ale nie miał zamiaru polować. Wolał się wyręczyć braćmi i sam leżeć cały dzień w rodzinnej jaskini. Po wczorajszym wydarzeniu pewna myśl. Myślał o Dimness.
    Leżał przez kilka godzin zagubiony na jednym boku. Zamykał oczy i próbował zasnąć. Na nic wysiłki, tylko się męczył. W końcu jednak zaintrygowany zasnął.
    Przyśnił mu się sen , który zamienił się w koszmar. Wspinał się pod górę lodową podczas śnieżycy. Nie pozwalał się porwać wiatru, stawiał duże kroki. Wysilał się przy tym niesamowicie, trudno było mu oddychać. Nagle spadła w góry ogromna lawina, tak, że bez trudu go by zmiażdżyła.
-  Błagam, daj radę! Nie zostawię... tu…- nie mógł usłyszeć przez wiatr co krzyczał.
-  Nie! – Krzyknął błękitnooki lew.
    Sen rozpłynął się, a sam Mufasa obudził się cały zadyszany. Czuł , jakby to była prawda. Wstał, nadal się trząsł. Słońce powoli zbliżało się ku zachodowi.
    Chciał iść , dogadać się z rudą lwicą, iż wiedział, że jeśli tak nie postąpi, nie daruje sobie tego do końca życia. Ile tajemnic Dimness przed nim ukrywała? Może to był klucz do jego szczęścia – związać się z ideałem. Tylko czy ideał by go zaakceptował? Takie myśli krążyły po głowie Mufasy, uważał bowiem Dimness za tą jedyną, chociaż wymienił z nią kilka zdań i chociaż bez szacunku się do niego odnosiła.
    Pobiegł w miejsce w którym się ostatnio spotkali. Dotarł do owego miejsca, lecz zaraz na jego twarzy pojawiło się rozczarowanie. Otóż lwicy w pobliżu nie było, jedynie szczątki jej wczorajszego posiłku po niej zostały. Mufasa myślał, że zapuściła się dalej więc pobiegł przed siebie krzycząc:
- DIMNESS! DIMNESS!
    I tak krzyczał przez większość drogi, słońce ledwo co wystawało z widnokręgu. Mufasa przysiadł na ziemi powtarzając cicho:
- To nie ma sensu… Obiecuje, a nawet przysięgam ci Dimness, że nie wiadomo gdzie i tak cię odnajdę. I nie ważne kim będziesz, będę u twojego boku zawsze…
    I tak rozpaczał, gdy wtem usłyszał głosy za skałą. Nadzieja wróciła, lecz tylko czy to była Dimness? Lecz zaraz zorientował się, że ten poważny ton należy do niej, ale była tam z kimś. Z kimś kto miał świergotliwy głos, rozkoszny dla uszu jak śpiew słowika. Mufasa zebrał się na równe nogi po czym wyszedł zza skały.
    Oczom jego ukazała się ruda lwica oraz kolejna nieznajoma. Miała długie i proste, lśniące w zachodzącym już słońcu różowe włosy. Jej błękitne oczy były mniej szkarłatne niż u Dimness. Miała jasne, kremowe futro na całym ciele. Jeśli istnieją cuda, to przykładem były dwie lwice stojące tuż koło ciekawskiego lwa.
- Co tu robisz? - Warknęła lwica.
- Ohh, Dimness, szukałem cię. - Odpowiedział po czym westchnął.
- Wy się znacie? Dim, nic mi nie mówiłaś, a pytałam czy w okolicy kręcą się przystojniacy! - Zaśmiała się nieznajoma, była bardzo sympatyczna.
- Ewodia...- Znowu warknęła.
- Dobra, dobra! Omówimy to później. - Ewodia zostawiła nas samych.
- Dim, słuchaj, zaintrygowało mnie twój wygląd, zachowanie, umiejętności...
- Nie jesteś kimś dla mnie, zrozum to. My...ty...zostaw mnie. - Odparła po czym obróciła się plecami.
- Chcę wiedzieć skąd ta niezwykła siła.
- Tajemnica.
- Chcę wiedzieć skąd pochodzisz.
- Kolejna tajemnica.
- Chcę poznać twoją przeszłość.
- Tragedia.
- Chcę byś była moją przyjaciółką.
- Katastrofa, idiotyzm, upokorzenie...- Wymieniała Dim.
- Czyżby?
- Nie znasz mnie, jesteś tylko, słabym, nędznym lwem.
- A ty kim jesteś?
- Odjedź.
- Ale...
- Liczę do dziesięciu...- Lwica zaczęła liczyć, lecz gdy doszła do dziesiątki, lew nie drgnął. - Uparty jesteś, mogę ci ufać?
- Jasne. - Odparł obojętnie.
- Byłeś tak przejęty, że nie zauważyłeś, gdzie się zapuściłeś. - Spuściła wzrok. W tym momencie, Mufasa stanął jak wryty. Zapuścił się aż na Czarną Ziemię, wrogą dla Sawanny i Lwiej Skały. Więc Dimness miała rację, nie powinien się z nią zaprzyjaźniać. - Powiedziałeś, że mogę ci ufać, więc teraz uratujesz sobie życie uciekając. - Zamknęła oczy, ciężko westchnęła, a Mufasa rzucił się do ucieczki...


http://images38.fotosik.pl/229/3c726e386495c4d1.jpg
Życie jest serią początków, nie łańcuchem zakończeń - dlatego jest takie piękne.

http://pavic.comze.com/zwierz/10.pnghttp://pavic.comze.com/zwierz/12.png

Offline

 

#17 2009-12-08 20:27:09

 Samuella

Obrońca przywódczyni, Główna wojowniczka - Stado Lwów Magii

10704454
Skąd: ŁÓDŹ ale teraz stado.
Zarejestrowany: 2009-11-30
Posty: 81
Punktów :   

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

Ale ty nasza alfa nie dobra jest ktoś inny powinien być


http://images47.fotosik.pl/233/cb2e3e531f4edac8med.jpghttp://republika.pl/blog_ic_3522751/4573603/sz/kiararun_1_.gif
Swój znak masz w sercu,a co to niedobre zostaw za sobą i mówcie mi Sami lub Sam.

Offline

 

#18 2009-12-08 20:29:27

 Dimness

Wojownicza Samica Alfa - Stado Lwów Magii

Zarejestrowany: 2009-11-28
Posty: 155
Punktów :   

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

Nie lekceważ mnie, wiadomo, że Dżunek był, jest i będzie zUy w każdym wcieleniu :>


http://images38.fotosik.pl/229/3c726e386495c4d1.jpg
Życie jest serią początków, nie łańcuchem zakończeń - dlatego jest takie piękne.

http://pavic.comze.com/zwierz/10.pnghttp://pavic.comze.com/zwierz/12.png

Offline

 

#19 2009-12-09 17:59:12

 Ayame

Wojowniczka, Główna Szamanka - Stado Lwów Magii

Zarejestrowany: 2009-12-01
Posty: 57
Punktów :   

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

No więc właśnie dzunek jest zUy, i trzeba o tym widzeić :> Mi sie bardzo podoba opowiadanie   Szkoda tylko że Mufasa nie możę sie z tobą kumplować, ale potem to sie może jakoś wyjaśni


http://images49.fotosik.pl/253/f6ab0a6a55aa7c3emed.jpg
Życie jest jak owoc: może być słodkie, gorzkie czy kwaśne... Ale tylko TY możesz zadecydować o tym jak będzie naprawde wyglądało....

Offline

 

#20 2009-12-09 19:04:01

 Delis

Lwica, której dalszych losów nikt nie zna...

Zarejestrowany: 2009-12-01
Posty: 91
Punktów :   -4 

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

Wielka szkoda Dimness i jej lwiątka rodzinka jak z obrazka!

Offline

 

#21 2009-12-10 13:46:59

 Salamandra

Samica Betha,Tropiciel/Szpieg,Głównt Zabójca - Stado Lwów Magii

775932
Zarejestrowany: 2009-12-01
Posty: 85
Punktów :   

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

że co ty gadasz . ?
nie rozumiem cię wgl,pisz zrozumiale x d
a historja świetna,czekamy na więcej

Offline

 

#22 2009-12-11 20:57:06

 Dimness

Wojownicza Samica Alfa - Stado Lwów Magii

Zarejestrowany: 2009-11-28
Posty: 155
Punktów :   

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

Oki, już piszę 5 część, a teraz 4.

Rozdział IV Zatoka księżyca
    Mufasa ogarnęła depresja, nie odzywał się do nikogo i był ciągle zszokowany. Nie wiedział czy powiedzieć ojcu o tym, że rodzi się nowa wojna. Lwica, odmówiła mu w końcu przyjaźni dla bezpieczeństwa. Mufasie było obojętne, skąd była i kim była. Za tą „maską” pewnie kryła się miła lwica. Tylko , że widocznie była bardzo dyskretna. I Mufasa nie do końca jej wierzył, z tym, że jest w Złej Ziemi. Brak szacunku, lecz jednak robiła coś dla jego bezpieczeństwa – trzymała dystans.
    Nie wyglądała jak typowa, wygnana lwica. A była wredna, tylko dlatego..., że chciała go chronić? Myślał lew znowu i przemyślał to i owo. Zrozumiał, że dla Dimness coś znaczy i nie odpuści jej. Wstał na równe nogi, była co prawda już noc, ale go to nie obchodziło.
    Pobiegł czym prędzej w głąb ziemi wroga. Nie krzyczał, bo Dim i tak nie zareaguje. Szukał jej wszędzie – lecz nie znalazł. Krzyknął jeden raz „DIMNESS!”. Usłyszał swoje echo, po czym spojrzał na niską skałę. Po chwili wskoczyła na niego ruda lwica. Oczy jej, błyszczały szkaradnie, z czym sprawiała wrażenie nocnej bestii.
- Odważny jesteś. - Powiedziała.
- Nie jestem tchórzem. - Odchrząknął.
- Nie jesteś na tyle tchórzliwy by przyjść tu w pełni, krzyczeć na cały głos moje imię i zmierzyć się oko w oko z bestią?
- Nie...- Po chwili lwica popatrzyła tajemniczo. - ...dla ciebie. - Lwica otworzyła szeroko oczy.
- Dla mnie? Litości, mówiłam ci, dla własnego bezpieczeństwa...- Nie dałem jej dokończyć.
- Nie potrafię, nie potrafię. - Westchnął ciężko. - Nic mi nie zrobisz, Dim, ja to...
    Nagle oboje usłyszeli głośne ryki, przerażające, nie wiadomo skąd. Był to ryk dorosłego lwa, budzący krew w żyłach.
- Darkness, jesteś szybki? Spróbuj mi dorównać i biegnij za mną!
    Mufasa popatrzył złowrogo, gdy usłyszał jak na niego wciąż mówi. Dimness wystrzeliła jak torpeda, lew nie mógł nadążyć. Lecz jakoś trzymał się i nie poddawał. Lecz w końcu wysilił się, gdy zobaczył, że lwica przyspiesza. Zdumiona popatrzyła na niego bowiem, biegł tuż przy tułowiu lwicy. Nie mógł jej wyścignąć, ale dogonienie nie było takie trudne. Biegli przez wyschnięte tereny, ale zaraz wbiegli w nieznajomą puszczę. Wszędzie rosły jakieś kwiaty i rośliny, a drzew było tu mnóstwo. Od razu zrobiło się przyjemniej. Nagle wyhamowali oboje. Znaleźli się w pułapce, ślepym zaułku. Otaczało ich wielkie wzniesienie, a przed nimi znajdował się wodospad.
- Nie odpuścisz mi, prawda? - Zapytała ruda lwica.
- Prawda. - Odezwał się.
    Dimness w jednej chwili złapała go w tułowiu po czym wyskoczyła w stronę wodospadu. Ku zdziwieniu nie spadali już, a lecieli. Ruda lwica wyłoniła z siebie skrzydła anioła, wielkie, piękne, błyszczące w świetle księżyca – prawdziwe skrzydła. Mufasa patrzył na nią zafascynowany, a ona pierwszy raz, uśmiechnęła się do niego ciepło. Gdy spojrzał na jej twarz, taką ciepłą i przyjazną, wiedział, że to ta jedyna. Dimness leciała po długim, wijącym się wodospadzie aż dotarła do pięknego, niewielkiego jeziora.
    Poleciała na brzeg i wylądowali oboje. Wokół nich migały świetliki, rozjaśniając piękne miejsce. Wokół nich znajdowała się gęsta, trawa, mokra od rosy. W trawie rosły fioletowe bratki i białe dzwoneczki. Na drzew rosły dzikie kwiaty, wszędzie było zielono. Były duże kamienie, idealne do wylegiwania się. Na małym jeziorku były lilie wodne i ich wielkie liście. Woda była głęboka, ale spokojnie można było się w niej kąpać. Lwy były zachwycone widokiem. Dimness mniej, ponieważ widziała już cuda, a właściwie jak to określał Mufasa „Ona była cudem”. Lecz Mufasa nigdy nic piękniejszego nie widział, a zarazem pięknego widoku rudej lwicy o skrzydłach anioła. Teraz był pewny, Dim nie mogła być stąd. Lwica „schowała” skrzydła, tak, że skrzydła rozbłysły i znikły.
- Niesamowite...- Wyszeptał brązowy lew.
- Daj spokój, skoro już wiesz...- Uśmiechnęła się lwica.
- ...zdejmiesz swoją maskę?
- Tak. - Rzekła po czym wskoczyła i przysiadła na kamień. Mufasa przysiadł pod kamieniem.
    Leżeli w milczeniu przyglądając się sobie. Upływały minuty, godziny, ale oni mieli dla siebie dużo czasu. Uświadamiali sobie coraz bardziej, jak się do siebie zbliżyli. Przypuszczenia Mufasy były słuszne. W końcu lew odezwał się:
- Dlaczego mnie nazwałaś Darkness przy pierwszym spotkaniu?
- Pamiętasz co się wydarzyło dwa dni temu? Lwica to Ewodia, ma dar – jest jasnowidzem. I widziała ciebie i mnie, lecz zwałeś się inaczej.
    Od teraz Darkness uśmiechnął się i znowu zapadła długa cisza. Byli jak dwa posągi, gdyby jednak jednego zabrakło w pobliżu jedno by było zagubione, a drugie gniewne. Rzeźba nie byłaby wtedy taka piękna. Oboje wiedzieli jedno – są parą.


http://images38.fotosik.pl/229/3c726e386495c4d1.jpg
Życie jest serią początków, nie łańcuchem zakończeń - dlatego jest takie piękne.

http://pavic.comze.com/zwierz/10.pnghttp://pavic.comze.com/zwierz/12.png

Offline

 

#23 2009-12-12 09:23:36

 Salamandra

Samica Betha,Tropiciel/Szpieg,Głównt Zabójca - Stado Lwów Magii

775932
Zarejestrowany: 2009-12-01
Posty: 85
Punktów :   

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

I czy to koniec . ?
Mam nadziweję,że nie ; )

Offline

 

#24 2009-12-12 16:35:53

 Dimness

Wojownicza Samica Alfa - Stado Lwów Magii

Zarejestrowany: 2009-11-28
Posty: 155
Punktów :   

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

Coś ty, jeszcze kilka rozdziałów i druga i trzecia część


http://images38.fotosik.pl/229/3c726e386495c4d1.jpg
Życie jest serią początków, nie łańcuchem zakończeń - dlatego jest takie piękne.

http://pavic.comze.com/zwierz/10.pnghttp://pavic.comze.com/zwierz/12.png

Offline

 

#25 2009-12-14 07:01:36

 Delis

Lwica, której dalszych losów nikt nie zna...

Zarejestrowany: 2009-12-01
Posty: 91
Punktów :   -4 

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

Już przeczytałam i ide się ubierać i do sql papacie

Offline

 

#26 2009-12-14 15:57:11

 Dimness

Wojownicza Samica Alfa - Stado Lwów Magii

Zarejestrowany: 2009-11-28
Posty: 155
Punktów :   

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

Pisz językiem Polskim, okej? Nie lubię pisania typu: "sql", "tesh" itp. Tak piszą "plastikowe lalunie". A i może byś bardziej wysiliła się nad oceną, bo "Przeczytałam" dużo mi nie mówi.


http://images38.fotosik.pl/229/3c726e386495c4d1.jpg
Życie jest serią początków, nie łańcuchem zakończeń - dlatego jest takie piękne.

http://pavic.comze.com/zwierz/10.pnghttp://pavic.comze.com/zwierz/12.png

Offline

 

#27 2009-12-14 17:35:58

 Delis

Lwica, której dalszych losów nikt nie zna...

Zarejestrowany: 2009-12-01
Posty: 91
Punktów :   -4 

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

Okej.
Ale nad jaką oceną?

Offline

 

#28 2009-12-14 17:42:10

 Dimness

Wojownicza Samica Alfa - Stado Lwów Magii

Zarejestrowany: 2009-11-28
Posty: 155
Punktów :   

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

Tzn. "Co sądzisz o opowiadaniu?".


http://images38.fotosik.pl/229/3c726e386495c4d1.jpg
Życie jest serią początków, nie łańcuchem zakończeń - dlatego jest takie piękne.

http://pavic.comze.com/zwierz/10.pnghttp://pavic.comze.com/zwierz/12.png

Offline

 

#29 2009-12-14 17:47:09

 Delis

Lwica, której dalszych losów nikt nie zna...

Zarejestrowany: 2009-12-01
Posty: 91
Punktów :   -4 

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

Acha jest Dimness prześliczne xD
Powiem to językiem nauczycieli CELUJĄCY

Offline

 

#30 2009-12-15 15:14:36

 HeavenlyRose

Szamanka, zielarka - Stado Lwów Magii

Skąd: Daleko od ciebie, bo w niebie.
Zarejestrowany: 2009-12-12
Posty: 99
Punktów :   

Re: Historia Darknessa i Dimness - czyli "Moja historia!"

Rozpisałaś się, ale cieszę się z tego powodu.
Dim, ja czasem piszę "sql", bo nie chce mi się pisać szkoła.


http://img132.imageshack.us/img132/1760/myy.png
To jest stado. Tu nie ma przegranych, wszyscy są jednym, wolnym stadem.
No, prawie wolnym.. bo pobitym.. lecz nie samotnym.. [by Hariv]

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl