Imię : Naltea
Rasa : Magiczny Lew
Wiek : 2,5 lata
Pochodzenie i Historia : Kiedyś mieszkałam z mama w lesie daleko od Sawanny.Umarła,gdy byłam mała,ponieważ zaatakował ją lew i doznała ciężkich obrażen.Nieznany przybysz uciekł a ja pomogłam mamie wrócić do domu.Przez następne dni rana strasznie jej dokuczała.Wreszcie zmarła,a ja zostalam sama pogrążona w rozpaczy i bólu.Wspomnienia przed jej śmiercią są wspaniałe,jedne z najlepszych.Była pogodną i uśmichnietą lwica.Jej sierść była złocista,a oczy miały odcień soczystej zieleni.
Nie znałam swojego ojca,wiec nie miałam do kąd sie udać.Wyruszyłam w daleką podróż i trafiłam tutaj.Mam teraz wielu przyjaciół i jestem szczęśliwa wśród nich.
O mnie i o moich umiejętnościach : Uwielbiam siadać pod gwiazdzistym niebem oraz mlecznobiałym księżycem.Wtedy las spowija wstęga ciemności napawając mnie eksytacją
i tajemniczością.Futro mam złociste,odziedziczyłam je po mamie.Często powtarzała,ze można utonąć w błękitnej głębi moich oczu.Bardzo lubię nawiązywac nowe znajomości oraz poznawać nowe miejsca.Gdy dochodzi do walki staram się być spokojna i opanowana.Próbuję zaskoczyć przeciwnika i zawsze walcze do końca.Mam dobry słuch i jestem bardzo szybka.Potrafię władać magią mroku.Zamykam wroga w otchłani,nic nie widzi i nie slyszy.Zabijają go ostrza ciemności,bardzo cierpi czując jak jego dusza płonie i powoli zanika.
Żar pali ją powoli...zanikają wszystkie wspomnienia.Aż pozostaje tylko pustka w sercu.
Ostatnio edytowany przez Naltea (2009-12-30 13:38:55)
Offline